Zdrada amanta
Rano o 7.10 trzech mężczyzn zapukało do mieszkania przy ul. Mazowieckiej 10 w Warszawie. W drzwiach stała służąca, zdziwiona tak wczesną wizytą.
– Czy pana dyrektora Syma możemy prosić? – zapytał jeden z nich. Służąca nie zdążyła nawet zawołać szefa, gdy ten – obudzony głośnym pukaniem – stał już w sieni.
Czy pan Igo Sym? – zapytał ponownie nieznajomy. – Tak. Czym mogę panom służyć? – padła odpowiedź. Chwilę potem nieznajomy wyciągnął pistolet i strzelił gospodarzowi prosto w serce.
Było to 7 marca 1941 r. Ofiarą zamachu padł znany przedwojenny aktor estradowy Karol Antoni Sym, posługujący się na co dzień imieniem Igo. Egzekucję przeprowadzili konspiratorzy z polskiego podziemia. Śmierć aktora była konsekwencją jego kolaboracji z niemieckim okupantem.
Urodzony 3 lipca 1896 r. Igo Sym był synem Polaka i Austriaczki. Ze względu na nieprzeciętną urodę był chętnie obsadzany przez reżyserów w rolach zamożnych i eleganckich mężczyzn. Przez dłuższy czas pracował w Austrii i w Niemczech, a na srebrnym ekranie można było go zobaczyć m.in. u boku popularnej w tym czasie niemieckiej aktorki Marleny Dietrich.
Gdy wybuchła wojna Igo pozostał w Warszawie. Polski kontrwywiad podejrzewał go o współpracę z nazistami, ale jego obserwację zlecono dopiero we wrześniu 1939 r.
W okupowanej Polsce Igo Sym współpracował z gestapo i pomagał Niemcom werbować polskich aktorów do propagandowego filmu „Heimkehr” – „Powrót do ojczyzny”. Była to antypolska propagandowa produkcja, a aktorzy, którzy brali w niej udział byli po wojnie sądzeni przez władze PRL pod zarzutem współpracy z okupantem. Wielu polskich artystów broniło się wtedy tłumacząc, że Sym zagroził im, iż w przypadku odmowy ich najbliżsi znajdą się w poważnym niebezpieczeństwie.
Zamach na Syma rozzłościł Niemców, którzy w odwecie aresztowali 118 osób. 21 spośród nich rozstrzelano później w Palmirach.