Za wcześnie

Za wcześnie

W kwietniu 1809 Austriacy za wcześnie ucieszyli się, że po krwawym ‘remisie’ z Polakami pod Raszynem, książę Poniatowski oddał bez walki Warszawę, aby oszczędzić jej zniszczeń – ale też, by wywieść przeciwnika w pole. Niepobici Polacy 5 lipca rozpoczęli ofensywę z okolic Radomia. Im szybciej szli na południe, tym szybciej Austriacy wycofywali się z zajętych terenów. Zdobycie Warszawy nic im nie dało.

Także w Warszawie, 5 lipca 1943, postrzelono Kazimierza Junoszę-Stępowskiego, bardzo sławnego przed wojną aktora teatralnego i filmowego. Jego żonę, za wyłudzanie pieniędzy od rodzin osób aresztowanych przez Niemców (udawała, że jest stanie załatwić ich zwolnienie), sąd Polskiego Państwa Podziemnego skazał na karę śmierci i… Dalej sprawa jest bardzo niejasna. Pewne jest, że oddział egzekucyjny przybył za wcześnie, a konspiratorów zawiódł wywiad. Stępowskiego postrzelono omyłkowo w jego własnym mieszkaniu. Aktor wkrótce zmarł w szpitalu, zaś wyrok na jego żonie Armia Krajowa wykonała na wiosnę 1944.