W jedności siła

W jedności siła

W polityce większy może więcej. Aby wzmocnić swoją pozycję wobec większych, mniejsi łączą się w jedno państwo, jak np.: kiedyś Jugosławia. Zawierają porozumienia, jak współczesna Grupa Wyszehradzka, czyli Czechy, Polska, Słowacja i Węgry. Jedno z jej źródeł to dziesięciodniowy Zjazd Słowiański, który zakończył się 12 czerwca 1848 r.

Aby delegacje miały do pokonania podobny dystans, wydarzenie odbyło się w Pradze,. Początkowo zaproszono tylko Słowian z cesarstwa austriackiego, ale na wniosek Polaków dopuszczono też, m.in. delegację z Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Obecni byli Polacy, Chorwaci, Rosjanie, Serbowie, Słowacy i Ukraińcy – w większości narody walczące o wolność. W programie znalazła się m.in. walka z germanizacją i madziaryzacją oraz przekształcenie monarchii austriackiej w federację słowiańsko-austriacką. Trwała Wiosna Ludów, a koniec kongresu zbiegł się z powstaniem w Pradze.

Manifesty zjazdu pozostały niezrealizowane. Zwyciężyły idee XIX-wiecznego nacjonalizmu: każdy naród chciał własnego państwa. Aspiracje większości z nich zostały zaspokojone po zakończeniu w 1918 r. I wojny światowej i upadku cesarstw Habsburgów (Austria), Hohenzollernów (Niemcy) i Romanowów (Rosja).

Niestety polityka Adolfa Hitlera w latach 30. nie napotkała w Europie Środkowo-Wschodniej skutecznego oporu. Przyczyny były dwie. Pierwsza: wiarołomność Anglii i Francji, na której pomoc wynikającą z sojuszy liczyły Polska wraz z Czechosłowacją. Druga, powiązana z pierwszą: skłócenie, brak jedności krajów regionu, ufnych, że w razie czego Niemcy nie zaryzykują wojny na dwa fronty.

Jeden z wybitnych historyków polskich niegdyś tłumaczył przedwojenne relacje czechosłowacko-polskie tak: „W okresie międzywojennym Czechosłowacja nie chciała zawrzeć sojuszu z Polską, bo uważała ją za państwo sezonowe. Polska z kolei uważała Czechosłowację za państwo sezonowe. Proszę zwrócić uwagę, że oba państwa przestały istnieć w odstępie jednego sezonu”.