Światło i mrok

Światło i mrok

Chciałoby się, aby daty kojarzyły się tylko pozytywnie. Jak np. ta, że 14 grudnia 1901 urodzili się Kazimierz Michałowski i Feliks „Papa” Stamm. Pierwszy był światowej sławy archeologiem-egiptologiem i historykiem sztuki. Miarą klasy tego uczonego jest jego popiersie w ogrodach Muzeum Egipskiego w Kairze, patronat ulic w Częstochowie, Malborku i Słupsku oraz szkoły w Podkowie Leśnej.

Zaś Stamm odnosił sukcesy jako bokser, a później jeszcze większe jako trener. Wychował kilkudziesięciu polskich bokserów na mistrzów Europy i świata oraz medalistów olimpijskich. Tak jak Profesor Michałowski – ma swoje ulice, szkołę i pomnik. Jest też patronem Muzeum Boksu w Warszawie oraz nazywany „trenerem stulecia”. Ale w jego przypadku – jak i dla innych zasłużonych ludzi – największy sens mają żywe pomniki, zwłaszcza organizowany corocznie od 1977 w Warszawie międzynarodowy Turniej im. Feliksa Stamma.

Niestety historia to też wydarzenia mroczne i niewyjaśnione. 14 grudnia 1865 w wielkopolskiej wsi Nagórna (dziś dzielnica miasta Koło) przyszedł na świat Seweryn Kłosowski, bardziej znany jako seryjny morderca George Chapman. Powieszony za swoje czyny w 1903 w londyńskim więzieniu, ostatnio przykuł uwagę historyków, kryminologów i policjantów badających niewyjaśnione sprawy z przeszłości.

Otóż Kłosowski vel Chapman od 1887 mieszkał w Londynie, prowadząc zakład fryzjerski, którego lokalizację kilkukrotnie zmieniał. Dwie z nich były w rejonie, w którym grasował najsłynniejszy seryjny morderca popkultury: Kuba Rozpruwacz, który nigdy nie został schwytany. Mordował tylko w 1888 roku: jego pięć „kanonicznych” ofiar zginęło między 31 sierpnia a 9 listopada.

Nie wiadomo czy Rozpruwacz dokonał wszystkich morderstw popełnionych owego roku w londyńskiej dzielnicy Whitechapel – a było ich znacznie więcej. Można by ironicznie dodać: jak na dzielnicę alkoholizmu, nędzy i prostytucji przystało. Ale sposób okaleczenia zwłok ofiar przypisanych Rozpruwaczowi, wskazywały na przynajmniej podstawową wiedzę anatomiczno-chirurgiczną. A taką na pewno posiadał Kłosowski, który przed wyemigrowaniem do Anglii, był w latach 1880–1887 najpierw asystentem, a później młodszym chirurgiem.