Sabotaż

Sabotaż

„Zgłosiłem się do SS i będę czasem mówił ich językiem. (…) W tym momencie ci zdesperowani ludzie bez sumienia będą zabijać tych wszystkich, których uznają za swych przeciwników. Wówczas nie pomoże żaden ruch oporu z zewnątrz. Pomóc będzie mógł tylko ktoś, kto zatai rozkazy albo przekaże je dalej zniekształcone” .

Powyższe słowa wypowiedział Obersturmführer SS Kurt Gerstein w rozmowie z jednym z pastorów działających w strukturach tzw. Kościoła Wyznającego – ruchu skupiającego niemieckich ewangelików będących w opozycji do reżimu hitlerowskiego. Przed wstąpieniem do SS Gerstein był aresztowany przez gestapo za udział w antynazistowskich happeningach. Już w 1936 r. wydalono go z NSDAP, jednak SS uznało ostatecznie, że jego specjalistyczna wiedza chemiczna jest dla partii zbyt cenna.

Gerstein został zatrudniony w Instytucie Higieny Waffen-SS, gdzie miał opracowywać filtry do wody dla żołnierzy walczących na froncie wschodnim. Jego życie zmieniło się w sierpniu 1942 r.

Wtedy właśnie odwiedził na zaproszenie dowódcy SS i policji w dystrykcie lubelskim Odila Globocnika obóz koncentracyjny Majdanek. Tam dowiedział się, że wysyłany przez niego od czerwca Cyklon B nie służy do dezynfekcji odzieży, lecz do zabijania ludzi. Po poznaniu straszliwej prawdy próbował powiadomić Zachód o Holokauście. Informacje o sytuacji w obozach przekazał m.in. poznanemu w pociągu ambasadorowi Szwecji, próbował także dotrzeć do papieża. Dla wielu dobre intencje członka Waffen-SS wydały się jednak podejrzane.

Tymczasem terror hitlerowski nabierał na sile. 25 października 1942 r. przewieziono na Majdanek 1800 lubelskich Żydów, a piece krematoryjne nie przestawały działać. Gerstein wiedział, że liczy się każdy dzień, ale nie ma możliwości powstrzymania w pojedynkę zorganizowanej machiny śmierci. Uznał zatem, że musi grać na czas – aby uratować jak najwięcej Żydów zaczął sabotować i opóźniać dostawy Cyklonu B.

Pod koniec wojny Gerstein sam skontaktował się z aliantami. Francuzi umieścili go w areszcie, gdzie spisał jedno z najważniejszych świadectw Holokaustu – tzw. raport Gersteina. Czując, że alianci uważają go za współodpowiedzialnego tych straszliwych zbrodni, 25 lipca 1945 r. powiesił się w swojej celi. Nie brakuje jednak opinii, że nie popełnił tak naprawdę samobójstwa, ale został zabity przez niemieckich współwięźniów, którzy obawiali się, że jego zeznania wpłyną na ich przyszłe wyroki.