Raport Karskiego
Swoimi dokonaniami – jako kurier i emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego oraz świadek Holocaustu – Jan Karski (urodzony 24 czerwca 1914) zapewnił sobie ważne miejsce w historii Polski i świata. Walcząc w wojnie obronnej 1939 dostał się do niewoli sowieckiej. Był oficerem, ale przezornie udawał szeregowca i jako taki podlegał wymianie jeńców (III Rzesza i ZSRR wymieniły się jeńcami pochodzącymi z zajętych przez nie terenów). Uciekł Niemcom i trafił do konspiracji. W trakcie jednej z misji kurierskich do Paryża wpadł w czerwcu 1940 na Słowacji. Podjął nieudaną próbę samobójczą. Odratowanego przez gestapo i przewiezionego do Generalnego Gubernatorstwa Karskiego, odbili w brawurowej, wspólnej akcji żołnierze Polskiej Partii Socjalistycznej i Związku Walki Zbrojnej (poprzedniczki Armii Krajowej).
Później, mimo wcześniejszych przeżyć, Karski dobrowolnie wchodził w paszczę lwa. Dwa razy przedostał się do getta warszawskiego, a raz (przebrany za strażnika z ukraińskiej, pomocniczej formacji SS) do obozu tranzytowego w Izbicy, przez który Niemcy transportowali żydów do obozów pracy i zagłady. Zebrawszy wiedzę o polityce III Rzeszy wobec żydów w Generalnym Gubernatorstwie, Karski wyruszył do Londynu. W grudniu 1942 przekazał Rządowi RP tzw. Raport Karskiego, który później trafił do przywódców alianckich. Karski spisał Raport na podstawie informacji własnych oraz Biura Informacji i Propagandy AK, w którym działał. Wiele dokumentów i zdjęć zebranych przez Biuro przemycił w postaci zmikrofilmowanej. Starał się dotrzeć do kogo tylko mógł, nauczył się streszczać Raport słuchaczom w 18 minut. Jego rzetelna relacja o trwającej zagładzie żydów nie znalazła oddźwięku. Po prostu nie mieściło się to w nie dość poinformowanych głowach. Nie oznacza to, że Karski był pierwszy lub jedyny. A mimo to, ‘wolny świat’ pozostał głuchy do czasu, gdy alianci zaczęli wyzwalać obozy koncentracyjne i śmierci.
Karskiego i jego Raport na dobre przywrócił pamięci świata Claude Lanzmann, który w 1985 ukończył ‘Shoah’ – trwający ponad 9 godzin film o Holocauście, nad którym pracował wiele lat. To zbiór wielu wywiadów ze świadkami epoki – w tym z Karskim. Obowiązkiem historyka jest stawiać pytania, niekoniecznie, aby od razu udzielić odpowiedzi. Oto jedno z nich: skoro Amerykanie i Brytyjczycy zniszczyli nalotami ponad sto największych miast niemieckich (nie ograniczając się do celów o znaczeniu militarnym) – czy jeden nalot na linię kolejową prowadzącą do Auschwitz-Birkenau zrobiłby im różnicę?