Przyjaciół poznaje się w biedzie
Stare przysłowie głosi, że „prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie”. Madziarzy kilkakrotnie wspomagali nasz kraj w trudnych chwilach – nawet wtedy, gdy nie łączyły nas żadne oficjalne układy sojusznicze. Sięgające średniowiecza życzliwe stosunki polsko-węgierskie, zostały wystawione na ciężką próbę w pierwszej połowie XX w.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej to właśnie Budapeszt okazał się przyjacielem Warszawy, udzielając bezpłatnej pomocy militarnej w postaci dostaw broni i amunicji. Z perspektywy późniejszych wydarzeń można jednak uznać za paradoks fakt, iż jedno z serdecznych spotkań Węgrów i Polaków było pośrednio dziełem… Adolfa Hitlera. Z inicjatywy Niemiec i Włoch zwołano w listopadzie 1938 roku tzw. arbitraż wiedeński. W jego wyniku Królestwo Węgier otrzymało część terenów Czechosłowacji graniczących z Rzeczpospolitą. Po trwającej 4 dni potyczce, 16 marca 1939 roku Ruś Zakarpacka stała się częścią Węgier. Od tego dnia mieliśmy wspólną granicę z naszymi sojusznikami, a na Przełęczy Tucholskiej odbyły się uroczystości z okazji spotkania zaprzyjaźnionych wojsk.
W późniejszym czasie Budapeszt – mimo że zgodził się na sojusz z III Rzeszą – wielokrotnie udowadniał swoją lojalność wobec II RP. Gdy w lipcu 1939 roku Hitler proponował premierowi Węgier Palowi Telekiemu wspólny atak na Polskę, otrzymał w odpowiedzi depeszę o następującej treści:
„Prędzej wysadzę nasze linie kolejowe, niż wezmę udział w inwazji na Polskę. Ze strony Węgier jest sprawą honoru nie brać udziału w jakiejkolwiek akcji zbrojnej przeciwko Polsce”.
Po odmowie Niemcy próbowali jeszcze kilka razy przekonać Madziarów, aby zgodzili się na swobodny transport sprzętu wojskowego przez swoje terytorium. Ci nie zamierzali jednak ustąpić. Regent Królestwa Węgier, admirał Miklos Horthy, zapowiedział gotowość do wysadzenia tunelu w Łupkowie – jedynego połączenia kolejowego Węgier z Polską – jeśli Hitler naruszy neutralność jego kraju.
Gdy wybuchła wojna rząd Telekiego udzielił azylu dla tysięcy polskich uchodźców. Węgierskie granice zostały dla nich otwarte 17 września 1939 roku – w dniu napaści Sowietów na II RP. Po zakończeniu kampanii wrześniowej na terytorium kraju, z którym łączyła nas pielęgnowana od stuleci przyjaźń, znalazło się ok. 100 tys. żołnierzy i ok. 20 tys. cywilów.