Priorytety

Priorytety

Odzyskana w 1918 niepodległość była szansą, ale i wyzwaniem. Trudno było wyznaczyć priorytety. Ambicje i plany zderzały się z dziedzictwem zaborów i zniszczeniami wojennymi. Z uzyskaną wolnością łączono wielkie, choćby przesadne, nadzieje. Obiektywna siła kraju to jedno, ale jej subiektywne postrzeganie to drugie.

Na krótko przed zaskakującym zwrotem w wojnie bolszewicko-polskiej, jakim była bitwa warszawska, rząd polski – który wkrótce mógł stać się rządem bez kraju – przyjął dwa arbitraże Rady Ambasadorów, złożonej ze zwycięzców I Wielkiej Wojny. Rada, zgodnie z traktatem wersalskim, pokojowo rozstrzygała spory graniczne. Polska nie chciała z nią zadzierać, pamiętając o wsparciu mocarstw, jakie otrzymała w krytycznych, pierwszych miesiącach niepodległości. Stąd, bez protestu przyjęła jej dwie decyzje. Pierwsza z lipca 1920 to oddanie większości Śląska Cieszyńskiego Czechosłowacji (choć zgodnie z wcześniejszą umową miał się tam odbyć plebiscyt). Druga z sierpnia tego samego roku to przyznanie Mazur i Warmii Niemcom. Tu plebiscyt się odbył, ale Polska go przegrała. Niemcy robili wszystko, by wygrać, a wyborcy pro-polscy nie poszli głosować albo głosowali za Niemcami, gdyż wydawało się, że Rzeczpospolita za moment ponownie runie.

W czasie tych wielkich zmagań, w marcu 1920 w Małaszewiczach odbyto bolszewicko-polską wymianę jeńców: Urodzonego 7 października 1892 roku Henryka Gorzechowskiego za Karola Radka z żoną. Kilka lat później Stalin przyczynił się do śmierci obydwu mężczyzn. Radek, ważny działacz bolszewicki, łącznik między komunistami Niemiec i Rosji, stał się jednym z głównych autorów konstytucji Związku Sowieckiego, a w 1939 zabili go współwięźniowie w łagrze. Grzechowski zginął w 1940, jako jedna z ofiar zbrodni katyńskiej.