Podwójnie złota Halina

Podwójnie złota Halina

W historii ludzkości Igrzyska Olimpijskie odgrywały bardzo ważną rolę. Początki tradycji Igrzysk owiane są tajemnicą. Pierwszy opis pojawia się w „Iliadzie” Homera i już tam wspomniane jest, że to tradycja dawna. Olimpiady przysłużyły się rozwojowi idei pacyfizmu, bowiem na ich czas zaprzestawano prowadzenia wojen. Występy na Igrzyskach w barwach narodowych stawały się okazją do wzmacniania postaw patriotycznych, a ich zwycięzcy bohaterami na miarę antycznych herosów.

17 maja 1928 r. w Amsterdamie rozpoczęły się IX Letnie Igrzyska Olimpijskie, w czasie których zdobyto pierwszy w historii złoty medal olimpijski dla Polski. Dokonała tego Halina Konopacka, wygrywając konkurs rzutu dyskiem. Ta niezwykła kobieta była prawdziwą bohaterką – nie tylko za sprawą historycznego osiągnięcia, jakim jest pierwsze złoto olimpijskie dla Polski, ale również za sprawą późniejszych czynów.

Konopacka była sportsmenką, malarką i poetką, a jej utwory publikowały „Wiadomości literackie” i „Skamander”. Ponadto odznaczała się wspaniałą urodą. Z kronik towarzyskich II Rzeczpospolitej wiadomo o licznym gronie jej wielbicieli, w tym wielu prominentów…

Podczas II wojny światowej mąż Konopackiej – pułkownik Ignacy Matuszewski, legendarny piłsudczyk, polityk, dyplomata i publicysta – otrzymał rozkaz ewakuowania za granicę złota Banku Polskiego. Mistrzyni olimpijska wzięła czynny udział w tej niebezpiecznej misji. Została kierowcą jednego z autobusów, przewożących skrzynie ze skarbem banku. Ta bezprecedensowa akcja przejazdu przez Rumunię, Morze Czarne, Stambuł, Bejrut i Liban, aż do Francji, zakończyła się pełnym sukcesem. Transport w nienaruszonym stanie dotarł do premiera rządu emigracyjnego, gen. Władysława Sikorskiego. Po akcji Konopacką nazywano „podwójnie złotą”, biorąc pod uwagę zarówno historyczny sukces na Olimpiadzie, jak i heroiczne czyny dla dobra ojczyzny.

Wymownym i symbolicznym jest, że podczas tej brawurowej akcji zaginął medal olimpijski bohaterki. Jej osobiste losy stały się więc swoistą metaforą dla losów naszego narodu: Konopacka straciła własne złoto, ratując skarb państwa.