Panowanie nad światem
Nie trzeba znać definicji geopolityki, żeby wiedzieć, że to coś związanego z geografią i polityką. Jej najkrótsze wyjaśnienie: „geopolityka to nauka o zastosowaniu zasad geografii w polityce światowej”. Istotnym pojęciem geopolityki jest tzw. Brama Smoleńska.
Gdy spojrzeć na mapę, Dźwina i Dniepr na pograniczu białorusko-rosyjskim płyną niemal równolegle, tworząc korytarz, przez który Azja wchodzi do Europy i na odwrót. Żadne wojsko nie lubi przeszkód jak góry, jeziora czy rzeki. Dlatego w czasie wojny Brama Smoleńska to ulubione przejście dowódców, ale i dość oczywista linia obrony dla drugiej strony. W czasie pokoju – naturalna trasa, przez którą przebiega jedna z głównych aort krwiobiegu gospodarczego. Bramę Smoleńską pokonywali Mongołowie, wojska Rzeczpospolitej podczas Dymitriad, Napoleon czy Hitler.
Jeden z twórców geopolityki, Anglik Halford Mackinder (1861–1947), w 1904 r. ogłosił teorię Heartlandu, czyli jądra „Wyspy Świata”. Jego zdaniem: kto panuje nad Heartlandem, ten panuje nad światem. A nie da się panować nad Heartlandem, jeśli nie kontroluje się „wjazdu” do niego.
Zauważmy, że niemal 400 lat, od około 1395 do 1793 roku, granica Rzeczpospolitej z Moskwą znajdowała się na Bramie Smoleńskiej, a niewiele czasu od jej utraty Rzeczpospolita przestała istnieć – choć nad światem nie panowała. Słabości koncepcji Heartlandu wypunktował Amerykanin Nicholas Spykman (1893–1943). Sformułował koncepcję Rimlandu, czyli krajów na obrzeżach „Wyspy Świata”, oddzielających Heartland od mórz.
Zdaniem Spykmana: panowanie nad morzami daje panowanie nad światem, bo morza to największa na świecie i darmowa autostrada dla przepływu dóbr i ludzi. Zupełnym przypadkiem na 13 czerwca przypada szereg rocznic związanych z panowaniem nad Bramą Smoleńską.
Pierwsza: w 1611 wojska Rzeczypospolitej zdobyły Smoleńsk. Druga: w 1864 w Paryżu odszedł ze świata generał Henryk Dembiński, który m.in. zdobywał Smoleńsk wraz z Wielką Armią Napoleona. Trzecia: w 1930 przyszedł na świat Ryszard Kukliński, oficer Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego. Przekazał on amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) wiele ściśle tajnych dokumentów Układu Warszawskiego, w tym o przygotowaniu stanu wojennego w Polsce.
W 1984 sąd PRL skazał Kuklińskiego zaocznie za na karę śmierci. W 1996 przywrócono mu stopień pułkownika, a w 2016 mianowano pośmiertnie generałem brygady. W 2014 premierę miał film o losach Kuklińskiego Jack Strong. Losy super-szpiega to odprysk położenia Polski w okresie, gdy mocarstwo z Heartlandu chciało sięgnąć do Rimlandu.