Oszukać przeznaczenie

Oszukać przeznaczenie

Koniec września 1944 r. był ciężkim czasem dla Powstańców Warszawskich. Walczącym i cywilom w oczy zaglądał głód, na dodatek kurczyły się i tak skromne zapasy amunicji. Natomiast Niemcy pomimo ostrzeżeń aliantów kontynuowali zbrodnie wojenne, przystępując do brutalnej pacyfikacji Czerniakowa.

21 września 1944 r. nieprzyjaciel powiesił 12 schwytanych mężczyzn w ruinach budynku przy ul. Wilanowskiej 18/20. Następnie okupanci zeszli do podziemi, gdzie lekarz i akowiec Irena Konopacka-Semadeni nazywana „doktor Konstancją” oraz „ciotką cichociemnych” opatrywała pokrzywdzonych. Kobieta starała się przekonać młodego nazistę, że wszyscy ranni to cywile. Niestety jeden z nich powiedział po niemiecku, że są tutaj powstańcy.

Hitlerowiec wyciągnął wtedy broń i zaczął strzelać po kolei do każdego ze 110 leżących, a po wszystkim rozkazał „dr Konstancji” potwierdzać zgony. Po odejściu wrogich żołnierzy okazało się jednak, że 17 osób przeżyło. Kilka przetrwało dzięki lekarce, która zakryła wcześniej niektórych poduszkami, aby Niemcy myśleli, że są martwi. Natomiast parę osób dosłownie wymknęło się przeznaczeniu – przetrwali pomimo postrzału w głowę. Niedługo potem nastąpił kolejny cud. Zjawił się niemiecki oficer, który nie obawiając się konsekwencji pozwolił na ewakuację pozostałych przy życiu powstańców.