Orwell a sprawa polska
Eric Arthur Blair, brytyjski pisarz znany lepiej jako George Orwell, potrafił w niezwykle plastyczny sposób przedstawić istotę i zagrożenia jakie niesie ze sobą komunizm. W swoich powieściach budował antyutopijne światy, które dla zamieszkujących go ludzi jawiły się jako raj, w rzeczywistości będący piekłem. 8 czerwca 1949 r. ukazało się jedno z jego najbardziej znanych dzieł – „Rok 1984”. Futurystyczna powieść o świecie kierowanym przez Wielkiego Brata, zamyka dorobek pisarski Orwella. W PRL-u „Rok 1984” został zakazany przez cenzurę, a jego pierwsze oficjalne wydanie nastąpiło dopiero u schyłku tej epoki w 1988 r.
Podczas II wojny światowej antykomunistyczny pisarz często stawał w obronie Polaków, co nieraz wiązało się z krytyką brytyjskiego rządu. W jego ocenie nasz kraj został w krzywdzący sposób wciągnięty do bloku wschodniego, stając się jedną z marionetek Józefa Stalina.
W sierpniu 1944 r. stanowczo zareagował przeciwko krytycznym wobec powstańców warszawskich artykułom ukazującym się w tym czasie na Wyspach. „Chciałem zaprotestować przeciwko tchórzliwemu nastawieniu do powstania w Warszawie brytyjskiej prasy (…). Generalnie zostało stworzone wrażenie, że Polacy zasługują na klęskę, nawet jeżeli robią dokładnie to, do czego nawołują ich alianckie rozgłośnie w ostatnich latach” – napisał wówczas w felietonie, który został opublikowany na łamach „Tribune”.
W dalszej części tekstu wyjaśniał, że jest to jego przesłanie do lewicowych dziennikarzy i całej inteligencji.
„Pamiętajcie, że każdy z was zapłaci za swoją nieszczerość i tchórzostwo. Nawet nie myślcie, że przez lata będziecie służalczo lizać buty sowieckiego reżimu (lub jakiegokolwiek innego reżimu) i nagle znowu powrócicie do duchowej godności” – grzmiał Orwell. Felieton zakończył stwierdzeniem, które po latach stało się bardzo popularne, ale niestety ze względu na liczbę pojawiających się w nim wulgaryzmów nie możemy go przytoczyć… 😉