Operacja niemeńska
26 września 1920 roku był radosnym dniem. Miesiąc wcześniej przyduszone przez Sowietów Państwo Polskie, zamiast odklepać w matę, przetoczyło się i odwróciło sytuację na ringu pod Warszawą. Później kontrofensywa znad Wieprza weszła w Sowieckie cielsko niczym dobrze mierzone ciosy na korpus. Teraz nadszedł czas na tak zwaną „wykończeniówkę”.
Tuchaczewski zamiast rzucić ręcznik, wycofał się i oddał inicjatywę wojskom polskim, jednocześnie raportując, że wojna nie jest jeszcze przegrana. Kamieniew telegraficznie nakazał mu przygotowania do kolejnej ofensywy. Popłynęła rzeka uzupełnień i wkrótce zreorganizowane zostały wszystkie dywizje rozbite pod Warszawą.
Strona polska również szykowała się do dalszej walki, której celem było odbicie Grodna. Lewe skrzydło miało maszerować na Lidę przez terytorium Litwy, prawe zaś opanować przeprawy na Niemnie. Warto wspomnieć, że wojsko Rzeczpospolitej miało do dyspozycji 67 tysięcy bagnetów i szabel natomiast armia sowiecka ok. 100 tysięcy poborowych.
Główny atak Polaków ruszył 23 września, ale mniejsze natarcia rozpoczęły się już dzień wcześniej i zaskoczyły Rosjan. Mimo to oddziały sowieckie okrzepły i utrzymały obronę fortów na przedpolach Grodna.
W tej bitwie ważną rolę odegrało młode lotnictwo polskie, a konkretnie jego zwiad. Informacje szybko przekazywane do sztabu dawały przewagę Armii Polskiej. Sowieci skoncentrowali swoje wojska na obronie Grodna, a także wydzielili z niego silny oddział mający za zadanie zniszczenie Grupy Manewrowej, znajdującej się na lewym skrzydle wojsk polskich. Tylko że nie mogli jej znaleźć… Opieszała reakcja nieświadomej Armii Czerwonej, dała szansę na głębokie okrążenie Sowieckich wojsk, które 25 września znalazły się w krytycznym położeniu i musiały się wycofać. W nocy z 25 na 26 września Polacy wkroczyli do opuszczonego Grodna.
Po zwycięskiej Operacji Niemeńskiej, wojna ograniczyła się jedynie do serii pościgów za maruderami spod Czerwonego Sztandaru. Zwycięstwo to miało olbrzymi wpływ na rokowania pokojowe w Rydze, ucinając absurdalne propozycje pokojowe Sowietów. W wyniku zakończonej bitwy i podpisanego traktatu Ryskiego odzyskaliśmy 114 tys. km² terenu oraz 4 mln obywateli. W ręce Polaków dostało się także 40 tys. jeńców, 140 dział oraz liczny sprzęt i zapasy wojenne.