Obóz koncentracyjny dla dzieci
II wojna światowa była najokrutniejszą jaką dotąd widział świat, a tysiące tragedii pochowanych w zgliszczach tamtych czasów do dziś pozostaje nieznanych. Słuchając świadectw ludzi, którzy przeżyli ten okres wciąż pochylamy głowę nad barbarzyństwem i bestialstwem, do którego my, ludzie jesteśmy zdolni.
Wielki humanista Goethe powiedział kiedyś: „Nie ma takiej zbrodni, której popełnienia nie mógłbym sobie wyobrazić”. Wiek XX nastał po śmierci niemieckiego poety i z pewnością przerósłby jego najczarniejsze wyobrażenia na temat natury ludzkiej i zła.
Jednym ze wstrząsających faktów dotyczących II wojny światowej są opresje wobec ludności cywilnej, podczas których nie oszczędzano nawet dzieci.
1 grudnia 1942 roku, na wyodrębnionym terenie getta w Łodzi, Niemcy utworzyli obóz koncentracyjny dla polskich więźniów mających od 2 do 16 lat. Osadzone dzieci i młodzież pochodziły z sierocińców oraz zakładów wychowawczych na ziemiach, które zostały włączone do III Rzeszy oraz z terenu Generalnego Gubernatorstwa. Do obozu trafiali też małoletni oskarżeni o „przestępstwa” takie jak: współdziałanie z ruchem oporu, odmówienie wykonywania pracy, drobne kradzieże czy nielegalny handel. Szacuje się, że mogło przez niego przejść pięć tysięcy małoletnich Polaków. Jedynie 900 doczekało w nim wyzwolenia.
Dzieci to symbol absolutnej niewinności, nadziei i przyszłości. W listopadzie 2019 roku, na całym świecie obchodzono 30. rocznicę uchwalenia przez Organizację Narodów Zjednoczonych Konwencji o prawach dziecka.
Ten doniosły dokument dotyczy praw małoletnich na całym świecie. Zapisy Konwencji mówią o tym, że każdemu dziecku, niezależnie od koloru skóry, wyznania czy pochodzenia, przysługują takie same prawa – prawa dziecka.
Powinniśmy być dumni z tego, że inicjatorem powstania Konwencji była Polska i to właśnie nasz kraj przedłożył jej pierwszy projekt. Po dziś dzień Konwencja o prawach dziecka to najszerzej ratyfikowany na świecie dokument z zakresu praw człowieka.