O wojnę powszechną

O wojnę powszechną

W 1832 w Paryżu Adam Mickiewicz wydał broszurę „Księgi narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego”. Zawartą w niej „Litanię pielgrzymską” zakończył tak:

„O wojnę powszechną za Wolność Ludów!
  Prosimy cię Panie.
 O Broń i orły narodowe.
  Prosimy cię Panie. (…)
 O niepodległość całość i wolność Ojczyzny naszej.
  Prosimy cię Panie.
 W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
 Amen”.

28 lipca 1914 Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii. Mogła to być tylko kolejna, lokalna wojna, ale na Bałkanach ciągle się kotłowało. Uruchomiono błyskawiczny ciąg wydarzeń i wybuchł konflikt światowy – którego bardzo i długo różne siły pragnęły.

Tzw. Wielką Wojnę (1914–1918) toczono zażarcie, z wykorzystaniem od dawna gromadzonych zasobów i przygotowywanego przemysłu. Gdyby nie wcześniejszy wyścig zbrojeń, wojna wyglądałaby inaczej, nie tak intensywnie i krwawo. Sporo przed 1914 wykrystalizowały się bloki państw trójprzymierza i trójporozumienia. Ład z kongresu wiedeńskiego był nieaktualny. Zjednoczono Niemcy i Włochy, które chciały własnych kolonii. Natomiast Francja chciała rewanżu za przegraną z Prusami w wojnie 1870–1871.

Śmierć arcyksięcia Ferdynanda – austro-węgierskiego następcy tronu – w zamachu sarajewskim była tragedią jego rodu. Aby wzmocnić monarchię i osłabić wpływy Węgrów, Ferdynand chciał koncepcji trialistycznej: państwa austro-węgiersko-słowiańskiego.

Pytanie: kim mieli być owi Słowianie? Obawiano się, że zdecydują sentymenty Ferdynanda, który lubił Chorwatów, a nie lubił Czechów i Polaków. Proporcjonalną reprezentację wszystkich Słowian (czyli federalizację) Ferdynand odrzucał.

Po jego śmierci szybko zrozumiano, że sprawa polska wkrótce ożyje, bo walczący ze sobą zaborcy zaczną starania o pozyskanie Polaków. Właśnie dlatego wypowiedzenie przez Austro-Węgry wojny Serbii to ważna data dla historii Polski – bez niej nie byłoby odzyskania niepodległości w 1918 roku.