Najmłodszy powstaniec
Przez długie lata na warszawskim Mokotowie można było odwiedzić pracownię jedyną w swoim rodzaju. Przekraczając progi zakładu zegarmistrzowskiego Jerzego Grzelaka, miało się do czynienia z niekwestionowanym mistrzem – z usług właściciela korzystali czołowi polscy politycy obecnego i minionego ustroju. Praca była dla pana Jerzego prawdziwą pasją – zakład zamknięto dopiero wraz z jego śmiercią w 2018 roku.
Niezwykły życiorys Jerzego Grzelaka nie wiązał się jednak wyłącznie z zegarkami. W przeszłości służył w AK pod pseudonimem „Pilot”. Brał też udział w powstaniu warszawskim, pełniąc w nim funkcję łącznika oraz przewodnika po Mokotowie.
Jednak aby wziąć udział w stołecznym zrywie 9-latek musiał podawać się za 14-latka. Jerzy Grzelak urodzony 9 marca 1935 roku stał się najmłodszym uczestnikiem powstania.
Zanim do tego doszło nabierał doświadczenia, wspomagając w akcjach sabotażowych żołnierzy AK. Wychował się w rodzinie o silnych tradycjach patriotycznych – jego ojciec służył w 26. Pułku Ułanów Wielkopolskich, a w czasie wojny działał w konspiracji. W ciężkich czasach okupacji mały Jerzy musiał zdobywać środki na utrzymanie swoje i rodziny.
„Jak miałem 7 lat, stałem już na rogu ulicy i handlowałem papierosami albo brałem bułki z piekarni, bo zaczęła się bieda. (…) Trzeba było bardzo pomagać rodzicom, bo tata często wyjeżdżał i musiał się potem ukrywać”.
Po wojnie Jerzy Grzelak mocno angażował się w propagowanie wiedzy o powstaniu warszawskim, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Do końca życia brał udział w obchodach upamiętniających tamte wydarzenia oraz działał w stowarzyszeniu krzewiącym pamięć o żołnierzach Polskiego Państwa Podziemnego.