Malowany ptak
„Często patrzyłem na twarze tych mądrych i szlachetnych ludzi. Wielu z nich już nie żyło. (…) Najmłodszy jednak żył nadal. Jego portrety były okazalsze, bardziej promienne i urodziwsze niż pozostałych. (…) Każdy obywatel sowiecki miał dług wobec tego człowieka za wszystko, co posiadał, i za dobrobyt, w jakim żył. Człowiek ten nazywał się Stalin” – fragment powieści „Malowany ptak”.
W 1965 r. 32-letni Jerzy Kosiński, polski pisarz żydowskiego pochodzenia mieszkający wówczas w USA, wydał swoją trzecią książkę, która do dziś uchodzi za najbardziej kontrowersyjne dzieło w całej jego twórczości. Powieść „Malowany ptak” przedstawiała świat podczas II wojny światowej widziany oczami 6-letniego chłopca. Narrator jest Żydem lub Cyganem, który tuła się po wsiach Europy Wschodniej, szukając schronienia przed niemieckimi prześladowaniami.
Największe kontrowersje wzbudzały opisy zacofania i przemocy, których chłopiec doświadczał ze strony mieszkańców przyjmujących go pod swój dach. Książka była naszpikowana brutalnymi scenami pornograficznymi, co przez wielu krytyków zostało uznane za niedopuszczalne w powieści podejmującej temat Holokaustu.
Tytuł „Malowany ptak” nawiązywał do jednej z pojawiających się w książce postaci – mężczyzny, który trzymał kruki w klatkach i co jakiś czas jednego malował. Po wypuszczeniu ptaki zadziobywały na śmierć swojego kolorowego pobratymcę, uznając go za intruza. W ten sposób Kosiński przedstawiał bezsens na jakim opierały się niemieckie prześladowania, dotykające m.in. ludzi o innym kolorze skóry.
Szybko pojawiły się sugestie, że „Malowany ptak” zawiera sporo odniesień autobiograficznych, czemu sam Kosiński nie zamierzał zaprzeczać. Dopiero po spektakularnym sukcesie dzieła autor przyznał się do swojego żydowskiego pochodzenia, którego wcześniej wielokrotnie się wypierał.
Przyjaciel pisarza, Janusz Głowacki, twierdził jednak, że Kosiński często zmyślał, aby wykreować swój wizerunek. „Znakomicie wyczuł czas, gdy image zaczął stawać się ważniejszy od rzeczywistości. W tym sensie był prawdziwym bohaterem XX wieku. Był mistyfikatorem, ale demony, które czaiły się za jego plecami był prawdziwe. Przeszedł piekło. Inne niż opisał w »Malowanym ptaku«, ale zupełnie wystarczające” – mówił.
3 maja 1991 r. Jerzy Kosiński popełnił samobójstwo. W liście pożegnalnym napisał: „Kładę się teraz do snu, na trochę dłużej niż zwykle. Nazwijmy to wiecznością”.