Loża
Masoneria, wolnomularstwo czy sztuka królewska są terminami wymiennymi, oznaczającymi tajny międzynarodowy ruch społeczny.
Podstawową jednostką organizacyjną zrzeszenia jest loża, na czele której stoi Czcigodny Mistrz i grupa oficerów lożowych. Celem zrzeszonych jest duchowe doskonalenie się oraz braterstwo ludzi odmiennych narodowości i wyznań. Występują loże liberalne, mistyczne i konserwatywne.
Korzenie masonerii sięgają średniowiecza i wywodzą się ze związków architektów, murarzy i rzeźbiarzy, które z czasem przekształciły się w w związki miłośników tajemnic sztuki i tajemnic natury ludzkiej. W XVII wieku ruch zyskał na znaczeniu i stał się potężną zamkniętą organizacją zrzeszającą osoby wpływowe, co powodowało narastającą niechęć do masonerii. Jednak kontrowersje związane z wolnomularstwem towarzyszą mu od samego początku. Tajemniczość pobudzała ciekawość i podejrzliwość, potęgowane potępieniem masonerii przez papiestwo i oskarżeniami o niedozwolone praktyki.
Na terenach Rzeczpospolitej wolnomularstwo istniało od XVIII wieku. Słynnymi Polakami w ruchu byli Ignacy Potocki i Stanisław August Poniatowski. Adepci sztuki królewskiej brali aktywny udział w przygotowaniu konstytucji z 3 maja 1791 roku oraz przewrocie parlamentarnym, który doprowadził do jej uchwalenia. Autor słów do hymnu polski, Józef Wybicki, podobnie jak uwieczniony w nim Józef Dąbrowski, był masonem. Jeden z piewców idei Polski niepodległej, prezydent USA Thomas Woodrow Wilson, również należał do wolnomularzy.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 masoni zaktywizowali się na terenach Rzeczpospolitej. Pierwszy prezydent polski, Gabriel Narutowicz, był wolnomularzem, a sam Józef Piłsudski wspierał ruch i nakłaniał ludzi ze swego otoczenia do wstępowania w jego szeregi. O przynależność podejrzewano m.in. Ignacego Paderewskiego, Władysława Sikorskiego i Edwarda Rydza-Śmigłego.
W listopadzie 1926 roku prymas Polski August Hlond, powołując się na antychrześcijański charakter masonerii oraz jej zagraniczne korzenie, zaczął mówić o konieczności walki z wolnomularstwem. Kwestię polskich masonów poruszył także w 1929 r. papież Pius XI w odezwie do Polaków przebywających w Rzymie.
Zmasowany atak wymierzony w wolnomularstwo nastąpił w roku 1937 wraz z pojawieniem się na scenie politycznej Obozu Zjednoczenia Narodowego, oscylującego światopoglądowo wokół nacjonalistycznej prawicy. Ostatecznie 22 listopada 1938 roku dekretem prezydenta RP Ignacego Mościckiego rozwiązano zrzeszenia wolnomularskie.