Kubański koszykarz
Dnia 9 maja 1971 r. został uroczyście otwarty katowicki Spodek – największy i najnowocześniejszy obiekt widowiskowo-sportowy w ówczesnej Polsce. Budynek to architektoniczna perełka, w której udało się połączyć jego funkcjonalność i odważny, awangardowy projekt (choć przecież powstawał w epoce socrealizmu). Obiekt na stałe wpisał się w przestrzeń miejską, dzięki czemu Katowice stały się niemal stolicą polskiej kultury nowoczesnej. W Spodku odbyło się wiele prestiżowych imprez muzycznych, a także sportowych. Gościło w nim ponadto wiele osobistości ze świata polityki.
To właśnie w Spodku, niecały rok po jego otwarciu, w czerwcu 1972 r. przemawiał do licznej publiczności wizytujący wówczas nasz kraj Fidel Castro. Spotkanie zgromadziło tłum chętnych, by spijać każde słowo z ust legendarnego „El Comendante”.
Wizyta przywódcy „bratniego narodu” w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej trwała tydzień. Kubański przywódca odwiedzał miasta, zakłady pracy i szkoły. Na trasach jego przejazdu stały tłumy. Polacy przygotowali dla niego transparenty w języku polskim i hiszpańskim, kwiaty oraz podarunki. Gdy Castro dostał w prezencie od górników galowy mundur, natychmiast wdział go na siebie i w takim stroju uczestniczył w dalszej części uroczystości.
W trakcie jego wizyty amerykańska agencja prasowa podała do wiadomości na całym świecie, że Fidel Castro jest śmiertelnie chory i przeszedł zawał serca. Przemawiając do Polaków charyzmatyczny lider wyśmiał te „imperialistyczne intrygi”, a niedługo później podczas wizyty w Krakowie udowodnił w jak wyśmienitej jest formie. W planie jego podróży znalazło się spotkanie z koszykarzami krakowskiej Wisły. Zorganizowany pokazowy mecz rozgrzał Kubańczyka na tyle, że „El Comendante” wskoczył w dres, podzielił zawodników na dwie drużyny, a następnie sam dołączył do jednej z nich. Castro zagrał cały mecz, a drużyna pod jego wodzą – co nie zaskakuje – zwyciężyła.