Kto mocniejszy?
Narody i państwa lubią rywalizować ze sobą. W drugiej połowie XIX wieku konkurowano, kto wykopie więcej cennych zabytków starożytnych. Od roku 1896, wraz z pierwszymi nowożytnymi igrzyskami olimpijskimi w Atenach, rywalizuje się o medale. Uniwersytety próbują podnieść swój prestiż, jeśli nie wynikami naukowymi, to wykazaniem, że ich uczelnia jest starsza od konkurencji. Państwa czynią podobnie.
Skoro najpowszechniejszy dziś ustrój to demokracja, historycy danego kraju starają się przesunąć wstecz narodziny rodzimego parlamentaryzmu. I tak: Francja 1302, Anglia: 1265. Najstarszy, w roku 1188, zwołano w Królestwie Leonu, chrześcijańskiej monarchii ongiś położonej na ziemiach dzisiejszej środkowej i północno-zachodniej Hiszpanii.
W Polsce, w roku 2018, obchodzono 550-lecie parlamentaryzmu. W 1468 roku dwuizbowy sejm, którego skład wybrano na sejmikach ziemskich zebrał się po raz pierwszy. Starą izbą była tradycyjna rada królewska, późniejszy Senat. Nową, drugą: izba poselska. Ale historycy słusznie zauważają, że był to etap rozwoju polskiego parlamentaryzmu, a nie jego początek, który datuje się na 26 maja 1331 roku.
Wtedy, w Chęcinach, rozpoczęto ogólnokrajowy wiec zwołany przez Władysława Łokietka. Siedemdziesięcioletni już król, z trudem odbudowywał monarchię po rozbiciu dzielnicowym – na wydarzenie zjechało głównie rycerstwo małopolski i wielkopolski. Podczas zjazdu Łokietek załatwił dla syna Kazimierza godność rządcy Wielkopolski. Wprowadzono też radę królewską, ujednolicono prawa, sądy i monetę. Po wiecu ruszono na Krzyżaków, czego efektem było pierwsze polskie nad nimi zwycięstwo, 27 września 1331 pod Płowcami.