Hubert Wagner
Obok piłki nożnej i skoków narciarskich nie ma dziś w Polsce dyscypliny równie popularnej jak siatkówka. Jedną z najpiękniejszych kart w historii naszego rodzimego sportu zapisał Hubert Wagner – siatkarz i szkoleniowiec, o którym mawiano, że wprowadził do reprezentacji rządy twardej ręki.
Urodził się 4 marca 1941 roku w Poznaniu. Miał ścisły umysł, więc pierwszym wyborem jego ścieżki akademickiej była Politechnika Warszawska. Jednak w wieku 30 lat uznał, że studia inżynierskie przeszkadzają mu w rozwoju jego największej pasji, jaką była siatkówka. Porzucił więc politechnikę i przeniósł się na Akademię Wychowania Fizycznego, którą ukończył w 1974 roku.
Jako zawodnik sięgał po najważniejsze krajowe trofea – wraz z klubem AZS-AWF Warszawa zdobył cztery tytuły mistrza Polski, tytuł wicemistrza kraju i brązowy medal na Mistrzostwach Polski. Jako trener wprowadził polską siatkówkę w epokę jej największych triumfów. W 1974 roku prowadzona przez niego kadra wygrała mistrzostwa świata w Meksyku. Rok później nasza reprezentacja zdobyła srebrny medal na mistrzostwach Europy, a w 1976 roku – medal olimpijski w Montrealu. Wagner, który słynął z surowości i wielkich wymagań wobec zawodników, dorobił się w tym czasie przydomka „Kat”. Podsumowując swoje sukcesy szkoleniowiec powiedział:
„Tylko w Polsce trzeba mieć alibi w postaci mistrzostwa świata lub złota olimpijskiego, żeby uznano, że ma się rację”.
Polski trener wszech czasów był czwartym spośród naszych rodzimych siatkarzy, którzy zostali włączeni do galerii sław w amerykańskiej Volleyball Hall of Fame. Hubert Wagner zmarł śmiercią tragiczną – 13 marca 2002 roku stracił panowanie nad kierownicą, zderzając się z innymi samochodami. Jak się później okazało, przyczyną był zawał serca, którego doznał w trakcie prowadzenia pojazdu.