Błyskawica – historia pewnego pistoletu

Błyskawica – historia pewnego pistoletu

Wrzesień 1943 roku w historii kojarzony jest przede wszystkim ze zmianą sojuszy i lądowaniem Aliantów we Włoszech. Tymczasem w Polsce dokonywał się cud gospodarczy na miarę konspiracyjnego państwa polskiego – produkcja krajowego pistoletu maszynowego „Błyskawica” i to w liczbie około 1000 sztuk.

Zaczęło się od tego, że w Polsce lądowało około 2% wszystkich alianckich zrzutów broni. Dostawy jej były skomplikowane logistycznie, poza tym Alianci wiedzieli że wierność AK jest pełna i nie trzeba jej niczym podbudowywać, w przeciwieństwie do np. partyzantki jugosłowiańskiej. Niedobory broni wraz z poważnymi planami samowyzwolenia się AK, wymuszały działanie.

Na początku 1943 roku dwóch Polskich rusznikarzy Wacław Zawrotny i Seweryn Wielanier, wzorując się na niemieckim MP-40 i brytyjskim Stenie w 3 miesiące przygotowało dokumentację techniczną, a we wrześniu był gotowy pierwszy prototyp. Peem łączył prostotę konstrukcyjną stena z pionowym magazynkiem i składaną kolbą empi, dzięki czemu był idealny do ukrycia pod ubraniem i dawał potężną jak na warunki konspiracji siłę ognia. Był też znacznie tańszy w produkcji.

Prototyp zaprezentowano komendantowi Kedywu AK, płk. Augustowi Emilowi Fieldorfowi, znanemu jako późniejszy „Generał Nil”, w jednym z konspiracyjnych mieszkań w Warszawie. Peem uznano za idealny do działań w mieście i w lesie i zaaprobowano jego produkcję, jednak Nil stwierdził że żałuje, iż nie mają warunków, by od razu broń wypróbować.

Słysząc to jeden z obecnych podczas pokazu partyzantów uśmiechnął się, wsunął Błyskawicę pod płaszcz i wspólnie udali się na Plac Teatralny. Wczesnym popołudniem, na pełnym placu wspomniany wcześniej partyzant wyciągnął peem, przeładował i oddał serię w niebo opróżniając 32-nabojowy magazynek. Następnie spokojnie złożył go i oddalił się nie niepokojony przez nikogo. Ludzie uciekli, peem wrócił pod płaszcz, a decydenci w AK przekonali się naocznie o zaletach broni.

Warto wspomnieć, że w żadnym okupywanym kraju, żaden ruch oporu ani jakakolwiek organizacja konspiracyjna nie podjęła się podobnego wysiłku jak zbudowanie siatki zdolnej do opracowania i produkcji własnej broni maszynowej, ale to już materiał na osobną historię niekoniecznie 20.09.1943 r.