Bard „Solidarności”

Bard „Solidarności”

„Dlategom obcy pośród ludzi,
Co z pragnień tworzą ideały,
A z ideałów – zbrodnie.
Sancha – świat, który widzi – nudzi,
Ja go uważam za wspaniały
Podarek – od Niej!”

– fragment piosenki „Teza Don Kichota”

Jacek Kaczmarski przyszedł na świat 22 marca 1957 roku w Warszawie. Poeta, prozaik, kompozytor, piosenkarz i gitarzysta, z wykształcenia polonista. Podobnie jak Jimi Hendrix i Kurt Cobain grał na gitarze lewą ręką, ale w przeciwieństwie do nich nie był mańkutem. Na scenie zadebiutował w wieku 19 lat, a swoją młodzieńczą ignorancję przekuł w jedną ze swoich największych przewag.

„Jeśli chodzi o grę na gitarze lewą ręką to wynika ona z mojej niewiedzy, zwykłej ignorancji. Od samego początku grałem odwrotnie nie wiedząc, iż można się tak posługiwać tym instrumentem tylko wystarczy zmienić kolejność strun. Zanim się jednak zorientowałem, umiałem się już całkiem nieźle poruszać na kilku akordach”. – mówił Kaczmarski

W 1977 roku zdobył nagrodę na Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie, a dwa lata później rozpoczął wraz z Przemysławem Gintrowskim i Zbigniewem Łapińskim cykle programów poetyckich: „Mury”, „Raj”, „Muzeum” i „Krzyk”. Płyty Kaczmarskiego sprzedawały się w ogromnych nakładach, a artysta koncertował po całym świecie.

Uznany za barda ,,Solidarności”, dzięki niepowtarzalnemu brzmieniu oraz talentowi lirycznemu, zapisał się na kartach historii polskiej muzyki. W swych tekstach poruszał tematy historyczne oraz społeczno-polityczne. Jednak jego życiorys ma także ciemne strony – związane przede wszystkim z hazardem i alkoholem.

Na początku XXI wieku artysta miewał coraz większe trudności ze śpiewaniem. Przyczyną był zdiagnozowany w marcu 2002 roku rak krtani. Z powodu możliwych rokowań Kaczmarski nie zdecydował się na wycięcie ognisk nowotworu. Leczył się w Innsbrucku za pomocą metod alternatywnych, a rok później przeszedł zabieg tracheotomii. W wyniku postępującej choroby Kaczmarski tuż przed śmiercią w kwietniu 2004 roku całkowicie stracił głos, komunikując się odtąd wyłącznie w formie pisemnej.