Akademie sztuk najwyższych
Co łączy pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej Gabriela Narutowicza z jego zabójcą Eligiuszem Niewiadomskim? Obydwaj studiowali za granicą. Czy na ziemiach polskich nie było uniwersytetów? W dużym skrócie: obaj pochodzili z zaboru rosyjskiego. A polityka rosyjska wobec mniejszości była tak nietolerancyjna, że dopiero za granicą (choćby w Austrii i Niemczech), dało się swobodniej oddychać. Mimo, że panowanie carskie w Królestwie Polskim (utworzonym w 1815) zaczęło się dość znośnie.
19 listopada 1816 całkowite zaćmienie słońca obserwowano na linii Słupsk-Warszawa-Rzeszów. Tak się złożyło, że tego samego dnia Aleksander założył Królewski Uniwersytet Warszawski. Nie było to ostatnie słowo cara (będącego jednocześnie królem Polski). Tego roku zaakceptował też postulaty Stanisława Staszica o założenie dwóch szkół wyższych: Szkoły Akademiczno-Górniczej w Kielcach oraz Instytutu Agronomicznego (jego kontynuacją jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego). Dodajmy, że od 1810 działała Szkoła Główna Muzyki (dziś: Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina). Niestety nie przetrwała funkcjonująca w l. 1811–4 Szkoła Dramatyczna przy Teatrze Narodowym. Powstanie obu tych instytucji było znakiem czasu. Wcześniej aktorzy i muzycy byli mniej lub bardziej uzdolnionymi amatorami, nie cieszącymi się szacunkiem społecznym. Ale w XIX w. doszło do profesjonalizacji owych zawodów, a w połowie stulecia ich przedstawiciele stali się pierwszą generacją gwiazd.